CZWARTE WYJAZDOWE ZWYCIĘSTWO BEZ STRATY BRAMKI!
START PROBOSZCZEWICE - SPÓJNIA MAŁA WIEŚ 0 : 1 (0:0)
BRAMKA: 80min - own goal
Do Proboszczewic pojechaliśmy z myślami, że na tamtejszym obiekcie jeszcze nie zdobyliśmy żadnych punktów, ale też z ogromną determinacją, że po końcowym gwizdku wrócimy do MWA z trzema dopisanymi do swojego konta.
Mecz rozpoczął się od szturmu na naszą bramkę. W pierwszej akcji gospodarze trafiają w słupek. Kolejne minuty to seria rzutów rożnych Startu. W każdej kolejnej akcji coraz to mądrzej bronimy swojej bramki i z biegiem czasu stwarzamy sytuację w ofensywie. Najgroźniej uderzał Doman i Sutek, jednak bramkarz obydwa strzały pewnie obronił. Do przerwy bez goli.
Druga połowa rozpoczyna się podobnie do pierwszej. Start uzyskuje przewagę, ale nie potrafi jej udokumentować. Dobrze spisuje się nasza defensywa, a Gruby bardzo pewny w bramce broni "setkę" miejscowych.
W ok 70 min Stoper podszedł do rzutu wolnego i w tej sytuacji zbrakło odrobinki - pewnie całych 3 centymetrów - szczęścia... poprzeczka.
Kilka chwil później 1x1 kapitalnie broni Nowaczak.
80 min - Suto na prawej flance ogrywa obrońce i decyduje się na mocne wstrzelenie piłki w pole karne. Niefortunna interwencja obrońcy - OWN GOAL
Start próbuje odrobić straty. W końcówce groźny strzał z ok 14m świetnie broni Gruby.
Kilka chwil później ostatni gwizdek sędziego (na jego pracę często narzekali zawodnicy i trenerzy obu ekip) zakończył mecz.
http://gksspojniamalawies.futbolowo.pl/game/128021
...a w drodze powrotnej wesoły autobus!
https://www.youtube.com/watch?v=PIh2xe4jnpk
Komentarze